Wraca moda na domowe wędliny, które pachną jak mięsko, smakują jak mięsko, w przeciwieństwie do niektórych sklepowych mięsiw. Proponuję domową szynkę marynowaną w ziołach, a następnie upieczoną w rękawie.
Szynka po staropolsku
1,5
kg szynki
sól
czosnkowa,
szafran,
jałowiec,
majeranek,
pieprz
czarny grubo mielony
papryka
słodka mielona
kminek
mielony
2-3
listki laurowe
Wszystkie przyprawy utrzeć w moździerzu oprócz listków laurowych. Wymieszać. Szynkę
związać ściśle sznurkiem, natrzeć przyprawami, wrzucić do miski i wstawić na
minimum 24 godziny do lodówki pod przykryciem. Następnie włożyć mięso do rękawa
do pieczenia, pozakłuwać rękaw na górze, aby powietrze miało ujście. Piec 2
godziny w 180 stopniach. Upieczoną szynkę wyjąć z rękawa, a sos powstały z
pieczenia można zlać do rondelka – będzie doskonałą bazą do sosu pieczeniowego.
Taka szynka jest doskonałą i zdrową wędliną na kanapki.
Ale pięknie i smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu nie kupuję wędlin sklepowych. Czas częściej piec własne...i chyba jutro wypróbuję Twój przepis... szynka wygląda profesjonalnie...znaczy smacznie ;)
OdpowiedzUsuń