Mam słabość do pieczenia ciasteczek oraz foremek - tym razem testowałam nowy nabytek - foremkę z konikiem z Dalarny - przywiezioną ze Sztokholmu :)
Z tej okazji upiekłam kruche ciasteczka waniliowe,
szybko znikają - szczególnie pysznie smakują z mlekiem lub filiżanką kawy :)
Dodatkowo polecam stempelki-literki, które każdym ciachom nadadzą indywidualnego charakteru :)
Dodatkowo polecam stempelki-literki, które każdym ciachom nadadzą indywidualnego charakteru :)
Przepis bierze udział w akcji:
Kruche ciasteczka waniliowe
400 gram maki tortowej
200 gram mąki krupczatki
4 żółtka
280 masła
3 opakowania cukru waniliowego
Wszystkie sypkie składniki przesypujemy
na stolnicę, wbijamy żółtka, dodajemy miękką margarynę i zagniatamy ciasto na
oprószonej mąką stolnicy. Następnie formujemy z ciasta kulę, owijamy folia
aluminiowa i wkładamy do lodówki na 30-40 minut. Wykrawamy kształty, jeśli
lubicie to można stempelkami do napisów wykrawać dowolne napisy.
Do tych ciastek nie dodajemy proszku do
pieczenia, dlatego nie ma obawy, że napisy znikną w cieście :)
Potem ciacha układamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, piec ok 12 minut w 180 stopniach na złoty kolor.
świetna ta foremka! też mam spore zbiory foremkowe. A deska skąd? Urocza!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na ciastka i nie tylko :)
Deska ze Sztokholmu, z ich symbolem - reniferkiem :) Byłam u Ciebie i foremki masz cudne :) zapraszam częściej
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny :) czy Twój blog można jakoś dodać do obserwowanych - nie widzę takiej opcji?
OdpowiedzUsuń