niedziela, 13 października 2013

Bezy filuternie zakręcone :)

   Po eksperymentach z bezą na cieście postanowiłam zaryzykować beziki solo. Wcześniej specem od bez był mój tata (Tatowe bezy), któremu oddawałam zbędne białka, albowiem mi przyrządzanie bez wydawało się żmudnym zajęciem, które dodatkowo nie gwarantowało sukcesu...
   Impulsem do nauki były bezowe duszki Halloweenowe (fotka poniżej), które widziałam w Internecie. To one skłoniły mnie do spróbowania ze zwykłymi kręconymi bezami, zanim podejmę wyzwanie duszków :) 

Składniki:
4 białka
250 gram cukru pudru
1/4 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Kiedy już mamy białka, to ubijamy pianę, dosypujemy powoli cukier puder i na koniec mąkę ziemniaczaną, ubijamy chwilę i kiedy cała masa będzie lśniąca bierzemy  rękaw cukierniczy w dłoń i wyciskamy na papierze do pieczenia beziki. Potem 2 godziny pieczenia w 100 stopniach i suszenie kolejną godzinę. Z bezy nie może nic wypływać - bo zauważyłam, że jeśli wypływa to beza jest niedosuszona.


Kawa z bezą czemuż by nie?




Bezowe duszki:

 Fot. http://www.szwecjadzisiaj.pl/bezowe-duszki/


3 komentarze:

  1. Bardzo urocze beziki! Ja z kolei wypróbowałam wreszcie ciasto pieczone z bezą, do tej pory, jakoś mnie to odstraszało, bo byłam przekonana, że coś pójdzie nie tak, a tymczasem - okazało się strzałem w dziesiątkę! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglądaja bardzo apetycznie, a teraz do kawki to zjadłabym z chęcią :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...