Na deser dziś kruche babeczki nadziane masą makową, nie kupną tylko zrobioną własnoręcznie z rodzynkami, skórką pomarańczową i miodem. Pachną i smakują wyśmienicie i baaardzo makowo! Przygotowanie masy makowej wydłuża zdecydowanie czas ich przygotowania, ale można też użyć gotowej masy i wzbogacić ją o bakalie. Wpisuję te babeczki na listę dań, które planuję zrobić na zbliżającą się Gwiazdkę - dzisiaj już przymiarka z reniferem, ale i te z serduszkami są urocze.
Wyczytałam kiedyś, że np. w Libii nie można posiadać nawet zwyczajnych ziaren
jadalnego maku, jest on nielegalny! O zgrozo, bo jeśli ktoś tego nie wie i przekroczy granicę Libii nawet z niewielką torebką maku w bagażu może skończyć jak filmowa Bridget Jones w Tajlandii, a takich przystojnych prawników jak Colin Firth coraz mniej współcześnie :p ...
Babeczka od serca !
Przygotowanie ciasta i tarka Mrs Green! pierwszy raz w użyciu!
Ukochana foremka puzzel
Składniki na
kruche babeczki (porcja na 6 babeczek o średnicy foremek 9 cm)
150 gram mąki
tortowej
75 gram
margaryny
30 gram cukru pudru
2 żółtka
Masa makowa
2 szklanki maku
100 gram
rodzynek sułtańskich
3 łyżki skórki
pomarańczowej
1 łyżka miodu
1 łyżka cukru
pudru (do smaku)
1 białko
cukier puder i
cukrowe śnieżynki do ozdoby
Mak zalewamy
wrzątkiem, tak aby woda przykryła mak i odstawiamy na noc do namoczenia,
Następnego dnia odlewamy nadmiar wody i mielimy mak dwukrotnie przez maszynkę.
Potem dodajemy do masy rodzynki (namoczone uprzednio w gorącej wodzie), miód,
skórkę pomarańczową i dosładzamy cukrem pudrem. Białko ubijamy na sztywną pianę
i łączymy z masą makową, mieszamy dokładnie wszystkie składniki.
Na stolnicę
przesiewamy mąkę i cukier puder, siekamy z margaryną, następnie wbijamy do
ciasta żółtka. Zagniatamy ciasto i odkładamy ¼ część ciasta do lodówki.
Pozostałą część ciasta rozwałkowujemy na grubość około 4 mm, wykrawamy krążki
na babeczki większe o około 2 cm niż średnica foremek. Wykładamy foremki ciastem, nadziewamy masą
makową babeczki, a z ciasta odłożonego do lodówki wykrawamy mini-ciasteczka (o
dowolnych kształtach), które ozdobią wierzch babeczek. U mnie już świąteczny
wzór renifera. Pieczemy babeczki w 185 stopniach około 20 minut, aż boki
babeczki zaczną odstawać od foremki a ciasto będzie miało kolor złoty.
Upieczone babeczki odstawiamy do wystudzenia i dekorujemy cukrem pudrem i
cukrową posypką.
Ale urocze :)
OdpowiedzUsuńAż chce się je schrupać :)
urocze,
OdpowiedzUsuńZapachniało świętami :)
OdpowiedzUsuńidealne dla mnie. tyle masy makowej!
OdpowiedzUsuńJeju, jakie śliczne! :)
OdpowiedzUsuńJakie cudne :) !
OdpowiedzUsuńPolecam są super w smaku i cieszą oczy :)
OdpowiedzUsuń