W ubiegłym roku dostałam komplet ślicznych stempelków Wiltona ze świątecznymi motywami - śnieżynki, bałwanka i choinki, zatem korciło mnie, aby je przetestować :) Skorzystałam z przepisu bloga Co by tu upichcić, dodałam tylko płatki migdałowe, żeby nadały chrupiący akcent. Ciacha wychodzą dość duże, trochę mozolnie się je robi, bo ciasto szybko robi się miękkie od ciepła rąk. Ale za to wzorki fajnie się odciskają na ciastkach. Myślę, że ciekawą wariacją byłoby jeszcze posmarowanie spodniej części rozpuszczoną gorzką czekoladą. Ale to już następnym razem :) Ciacha są takie maślane, delikatnie chrupiące dzięki dodanym płatkom migdałowym.
A ciastka są też super pomysłem na prezent, wystarczy tylko kawałek przezroczystego celofanu, ładna wstążka i wualla!
A ciastka są też super pomysłem na prezent, wystarczy tylko kawałek przezroczystego celofanu, ładna wstążka i wualla!
250g mąki tortowej
125g cukru pudru
125g margaryny
1 jajko
2 łyżeczki cukru wanilinowego
125g cukru pudru
125g margaryny
1 jajko
2 łyżeczki cukru wanilinowego
3 łyżki pokruszonych płatków migdałowych
Na stolnicę przesiewamy mąkę, cukier puder, cukier waniliowy, posiekać z jajkiem, dodać pokruszone płatki migdałowe i wyrobić ciasto. Potem włożyć ciasto do lodówki na godzinę lub do zamrażarki na 40 minut. Wyjmować po kawałku ciasta, rozwałkowywać, wykrawać wzorki i układać na blasze. Piec na złoty kolor w temp.180 stopni około 15 minut.
super pomysł, i widzę,że też masz świąteczne stempelki :)
OdpowiedzUsuńTak te Wiltona są bosskie!
UsuńBardzo fajne ciasteczka i przypomniałaś mi, że i ja posiadam takie stempelki - foremki :)
OdpowiedzUsuńświetne ciasteczka :) dziękuję za udział w akcji :)
OdpowiedzUsuńKochana ,a po co w składnikach podana margaryna, kiedy jej nie ma w ciasteczkach ?
OdpowiedzUsuńHa, ha rozumiem. margaryną trzeba polac upieczone ciasteczka. ???
Pozdrawiam, żartuję, .....