czwartek, 30 maja 2013

Bezy, beziki - kreacje z białek :)

    Czasami po kuchennych wypiekach z kruchego ciasta czy przyrządzaniu lodów - zostają białka. I co z nimi zrobić? Jak to co?? Bezy! Puchate białkowe słodkości rozpływające się w ustach... mniam..
    Bezy kojarzą mi się z dzieciństwem i tortem bezowym cioci, przekładanym brzoskwiniami - taką polską wersją komunistycznej Pavlowej :) No i oczywiście z takimi sklepowymi bezami, ale jednak te domowe są o niebo lepsze. Świetny patent na bezy oraz technikę ich "osuszania" ma mój tata, a poniższe wypieki to właśnie doskonały dowód na to :)
     Oto jego kulinarne popisowe bezy, nawet - dzięki moim namowom- w kolorystyce wiosenno-letniej czyli zielone :)

Przepis wkrótce - jak zdobędę ;p w zamian za jakieś inne słodkości.



4 komentarze:

  1. Śliczne, jak z książki kucharskiej ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam bezy, jeszcze Twoje zdjęcia tak pięknie je przedstawiają!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne :)mi zwykle bezy nie wychodzą

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za uznanie, takie beziki są pyszne i można je w puszce blaszanej przechowywać :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...