Trochę mnie nie było, a to wszystko przez Zmiany w życiu osobistym :)
Całą moją uwagę przez te kilka ostatnich miesięcy zabierała pewna mała, rozkoszna i bezbronna istotka, która pojawiła się w sierpniu w naszym życiu :)
I tym samym zawłaszczyła sobie moją całą uwagę i miłość
zostawiając w tyle kuchnię i gotowanie.
Całą moją uwagę przez te kilka ostatnich miesięcy zabierała pewna mała, rozkoszna i bezbronna istotka, która pojawiła się w sierpniu w naszym życiu :)
I tym samym zawłaszczyła sobie moją całą uwagę i miłość
zostawiając w tyle kuchnię i gotowanie.
Jak zasugerował mój znajomy - mogłabym zrobić oddzielną kategorię na blogu - Śpiochami w zupę!
Arturze, pomyślę o tym ;)
Arturze, pomyślę o tym ;)
Byłoby o zupkach, puree i miksach warzywnych dla dzieci :)
Cóż czasu na eksperymenty kulinarne praktycznie nie miałam,
jednak maleństwo rośnie i coraz bardziej lubi kuchnię,
w której wszystko furczy, huczy, gra radio, mama opowiada, co pichci, więc
można troszkę poleżeć w wózeczku w tym dziwnym pomieszczeniu.
Niech tam tej mamie będzie - pewnie myśli dzidzia.
Cóż czasu na eksperymenty kulinarne praktycznie nie miałam,
jednak maleństwo rośnie i coraz bardziej lubi kuchnię,
w której wszystko furczy, huczy, gra radio, mama opowiada, co pichci, więc
można troszkę poleżeć w wózeczku w tym dziwnym pomieszczeniu.
Niech tam tej mamie będzie - pewnie myśli dzidzia.
(lekko zmieniony).
Składniki na ciasto:
3 szklanki mąki
5 żółtek
4 łyżki cukru pudru
200 gram margaryny
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa serowa:
1 kg sera mielonego
2/3 szklanki cukru
2 łyżki maki
3 jajka
125 gram masła
Piana:
5 białek
puszka brzoskwiń
Ze składników na ciasto kruche zagniatamy jednolitą kulę. Dzielimy na dwie części i wkładamy do lodówki.
Masa serowa: Jajka miksujemy z cukrem dodajemy stopione masło oraz ser mielony partiami i miksujemy razem na gładka masę.
Połowę ciasta kruchego wykładamy na spodzie formy do pieczenia, następnie wykładamy na to masę serową, ubita pianę z białek oraz brzoskwinie pokrojone na mniejsze plastry.
Na górę ciasta tarkujemy na tarce na grubych okach druga część ciasta. Pieczemy godzinę w 180 stopniach.
Gratulacje z okazji pojawienia się Maleństwa! Teraz to dopiero pojawią się nowe kulinarne wyzwania :)
OdpowiedzUsuńWyzwania są szczególnie miksy warzywne dla malucha :)
UsuńGratulacje! Dużo zdrówka dla Ciebie i dzidźki :)
OdpowiedzUsuńSernik wygląda jak marzenie :)
dziękuję :)
UsuńSerniczek wyglada smakowicie! pozdrawiam
OdpowiedzUsuń